Po niemal czterech latach zakończyliśmy spór, w którym Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny skierował wobec naszego klienta regres za wypłacone z uwagi na brak ubezpieczenia pojazdu OC zadośćuczynienie za spowodowanie przez kierującego pojazdem wypadku śmiertelnego.

Sporną kwestią w sprawie była ocena sposobu liczenia terminu przedawnienia w sytuacji, gdy sprawca zdarzenia nie był właścicielem pojazdu.

Sąd I instancji przyjął teorię tożsamości sytuacji prawnej sprawcy szkody tj. nietrzeźwego kierowcy oraz osoby, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego. Innymi słowy, sąd uznał, że zdarzenie wywołujące szkodę jest jednorodne i każdy odpowiedzialny za powstanie szkody odpowiada na tożsamych zasadach.

W konsekwencji oznaczało to uwzględnienie powództwa i zasądzenie od właściciela pojazdu pełnej kwoty wypłaconego przez UFG zadośćuczynienia.

Finalnie, na skutek wywiedzionej od wyroku Sądu I instancji apelacji, Sąd II instancji, uwzględniając argumentacje prawników naszej Kancelarii, zmienił wyrok i oddalił powództwo skierowane przeciwko naszemu Klientowi w całości

Wyrok jest prawomocny.

Klienta reprezentowali r. pr. Mateusz Buczkowski oraz adw. Bartosz Grube.