Kontynuując serię artykułów dotyczących kradzieży tożsamości, tym razem skupimy się na zjawisku przejęcia kont przedsiębiorcy w mediach społecznościowych. Wraz z rozwojem sprzedaży i promocji marki w sieci znacząco wzrosły możliwości przestępczego wykorzystania profili w mediach społecznościowych.
Potencjał dla oszustów
Jak wspominałem we wstępie artykułu, kradzież tożsamości firmy może również dotyczyć działalności w mediach społecznościowych. Pozornie niegroźne zdarzenie może wiązać się z pośrednią lub bezpośrednią szkodą majątkową dla ofiary. Aktualna rola mediów społecznościowych nie wymaga szczegółowej analizy. Niemal każdy posiada i aktywnie użytkuje konto na co najmniej jednym portalu tego typu. W dzisiejszych czasach serwisy społecznościowe to przestrzeń służąca do prowadzania kampanii marketingowych, a funkcjonalność niektórych z nich umożliwia nawet prowadzenie bezpośredniej sprzedaży towarów i usług z wykorzystaniem profili społecznościowych.
Kosztowna utrata wiarygodności
W ubiegłym roku profil sądu z okręgu gdańskiego został przejęty przez sprawców. Sąd, jako ofiara kradzieży tożsamości, prawdopodobnie nie poniósł szkody majątkowej, ale jako instytucja wymiaru sprawiedliwości z pewnością utracić mógł zaufanie w sferze publicznej. Osoba, która uzyskała dostęp do profilu Sądu, w głównej mierze udostępniała filmy o nieodpowiedniej treści.
Media społecznościowe odgrywają coraz bardziej istotną role w komunikacji, a publikowane treści części wpływają na sytuacje rynkową przedsiębiorcy. Stosunkowo niedawno internetowa wypowiedź jednego z ministrów o możliwości wprowadzenia nowego podatku spowodowała znaczący wypływ środków z polskiej giełdy. Krótkie komunikaty pojawiające się w sferze social mediów mogą wywoływać ogromne konsekwencje natury prawnej i finansowej.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której profil firmowy w mediach społecznościowych dostaje się w niepowołane ręce. Wszystko, co zostanie na nim udostępnione, z dużym prawdopodobieństwem zostanie odebrane przez odbiorców za treści rzetelne. Część tych odbiorców może być akcjonariuszami lub kontrahentami, którzy na skutek niepożądanego działania mogą podjąć decyzję o zakończeniu współpracy. Nawet najmniejsza spekulacja odnośnie spółki akcyjnej notowanej na giełdzie może spowodować efekt śnieżnej kuli negatywnych konwencji.
Dobre zabezpieczenie wskazane
Schematy działania sprawców przestępstw kradzieży tożsamości firmy są powtarzalne. Kilka lat temu wielu klientów popularnego marketu elektronicznego, dokonując zakupu za pośrednictwem internetu, rozczarowało się, nie otrzymując zakupionego towaru. Jak się później okazało, schemat działania polegał na stworzeniu identycznej witryny internetowej, której jedyną różnicą była domena. W tym przypadku materialnie poszkodowany był konsument, który zapłacił za towar, jednakże przestępcy posługując się znakiem towarowym, nazwą i wszelkimi danymi identyfikującymi przedsiębiorcę sprawili, że utracił on zaufanie swoich klientów.
Opisane w artykule zdarzenia to jedynie przykładowy katalog sytuacji mogących znacząco wpływać na pozycję przedsiębiorcy na rynku. Wiedząc jakie negatywne konsekwencje może ponieść firma przez utratę konta w portalu społecznościowym, warto przykładać ogromną wagę do zabezpieczenia danych dostępowych czy korzystania z dwuskładnikowego uwierzytelniania.
Autor:
Mateusz Buczkowski – radca prawny