Obywatelka Polski została pozbawiona prawa do rzetelnego procesu sądowego, bo orzeczenie w jej sprawie wydała Izba Dyscyplinarna – orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w dniu dzisiejszym wydał wyroku w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (sprawa 43447/19). Postępowanie zainicjowała skarga adwokat, której sprawa zakończyła się wyrokiem wydanym przez Izbę Dyscyplinarną. Skarżąca w złożonej skardze zarzuciła, że orzekające osoby powołane zostały do Izby Dyscyplinarnej przez Prezydenta RP na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa z oczywistym naruszeniem prawa, zasad praworządności oraz rozdziału władz i niezależności sądownictwa.

Trybunał uwzględnił skargę.

Trybunał uznał zarzuty skarżącej za zasadne oraz orzekł, że doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego w procedurze powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej. ETPC wskazał przy tym, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa jest upolityczniona i nie zapewnia wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej lub wykonawczej. Zdaniem Trybunały stan taki skutkuje naruszeniem samej istoty prawa do sądu.

“W prawie polskim nie istniała procedura, w ramach której skarżący mógłby zakwestionować rzekome braki w procedurze powoływania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. (…) Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawę skarżącego, nie była „sądem ustanowionym ustawą” – przeczytać można w wyroku ETPC.

Odszkodowanie w wysokości 15.000 euro.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stwierdził, że doszło do naruszenia art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (prawo do rzetelnego procesu sądowego) i zobowiązał polski rząd do wypłaty 15.000 Euro odszkodowania.