Sezon letni w pełni, urlopy mamy zwykle zaplanowane z wyprzedzeniem. Zdarza się jednak, że podczas wypoczynku dzwoni do nas przełożony i wymaga powrotu do pracy. Kiedy i na jakiej podstawie może to zrobić? Jakie są nasze, jako pracowników, prawa i obowiązki w tym zakresie? 

O tym Michał Olszański rozmawiał z adwokat Sylwią Angielską w Rozmowach Popołudniówki na antenie Radia 357:

Odwołanie z urlopu traktowałabym jako wyjątek od zasady, a nie jako regułę. Mówimy tutaj przede wszystkim o zasadzie, w której pracownik ma prawo do urlopu, który jest niezakłócony, nieprzerwany, no i co ważne – pracodawca wyraził na niego zgodę. Decyzję o odwołanie takiego urlopu pracodawca musi nam uzasadnić, czyli nie może po prostu podjąć decyzji, że chciałby nas widzieć w biurze, bo za nami tęskni […] Musi wskazać, że np. jest taka awaria, która musi zostać naprawiona i której żadnen inny pracownik nie jest w stanie naprawić. Aby odwołanie z urlopu było skuteczne, muszą zostać spełnione dwie przesłanki. Po pierwsze: wystąpienie szczególnych okoliczności, które – co ważne – nie były przewidziane w chwili rozpoczęcia urlopu pracownika. Druga przesłanka: nieobecność pracownika w pracy może spowodować poważne zakłócenia w procesie pracy. Pięknym przykładem będzie m.in. funkcja policjanta, strażaka, lekarza, gdzie musimy zapewnić ciągłość pracy tym osobom i ciągłość działania placówek.

Zachęcamy do odsłuchania rozmowy z 7 sierpnia: 

Kiedy szef może nas odwołać z urlopu