Prawo do intymności i poszanowania godności pacjenta wciąż nie jest odpowiednio przestrzegane w wielu szpitalach, co staje się widoczne podczas wizyt lekarskich. Część pacjentów nie zdaje sobie sprawy z naruszeń, a niektórzy obawiają się zgłaszać swoje uwagi. Biuro Rzecznika Praw Pacjenta otrzymuje skargi w tej sprawie, a problem był również badany przez Najwyższą Izbę Kontroli, jednak nadal nie został rozwiązany. 

Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że obecne standardy nie wymagają zmian w prawie, ale eksperci wskazują na potrzebę wprowadzenia obowiązkowych regulacji dotyczących wyposażenia szpitali. Uważają oni, że dotychczasowe działania są jedynie pozorne i konieczne są konkretne kroki oraz edukacja, aby poprawić sytuację.

Komentarza w tej sprawie na łamach portalu Fakty Białystok udzielił Mateusz Buczkowski: 

Przekazywanie informacji dotyczących stanu zdrowia w sposób jawny czy publiczny stanowi o naruszeniu dóbr osobistych pacjenta – na gruncie prawa cywilnego, a także naruszenie przepisów RODO – w zakresie prawa administracyjnego. W wyjątkowych przypadkach można również mówić o odpowiedzialności karnej. Nadto możliwa jest również odpowiedzialność dyscyplinarna danej osoby. Tylko to jest teoria. W praktyce ciężko jest to udowodnić.

Zachęcamy do lektury artykułu na stronie Fakty Białystok:

Eksperci alarmują o braku poszanowania intymności i godności pacjenta podczas obchodów lekarskich