Czasami można zapomnieć jak wiele kwestii z naszego życia reguluje prawo. Zazwyczaj myślimy o nim w kontekście umów, przestępstw i administracji. Często jednak mamy z nim do czynienia w bardziej prozaicznych sytuacjach. Chociażby w restauracjach. Dzisiaj opowiemy o pewnej sytuacji, która denerwuje klientów a męczy kelnerów i restauratorów – choć wcale nie musi.

Mateusz Buczkowski, radca prawny zatrudniony w Kancelarii GRUBE, udzielił komentarza w jednym z artykułów serwisu trojmiasto.pl. Jednym z powszechnych problemów w restauracjach jest podział rachunku. Czasami może to stanowić problem, zwłaszcza przy bardziej obszernych zamówieniach. Może nawet dojść do tego, że pracownicy będą chcieli odmówić wystawienia kilku paragonów.

Ta kwestia nie jest dokładnie określona w prawie. Można ją jednak całkiem łatwo wyjaśnić na podstawie ogólnoobowiązujących przepisów. Mec. Buczkowski napisał:

„Jeśli każda osoba z osobna złoży oświadczenie woli kelnerowi to nie ulega wątpliwości, że zostało zawarte tyle umów, ile osób złożyło oświadczenie woli – w tym przypadku nie powinno być mowy o odmowie rozbijania płatności. Natomiast jeśli „oświadczenie” woli pochodzi od jednej osoby, to można twierdzić, że została zawarta jedna umowa i powstał obowiązek zapłaty całkowitej ceny przez osobę, od której pochodzi oświadczenie woli”.

Co to oznacza w praktyce i co na ten temat uważają klienci i pracownicy restauracji? Więcej można przeczytać pod tym linkiem – KLIK.