Hotel oddalony od plaży, pokój, który standardem odbiega od oferowanego przez biuro podróży, czy też niedziałająca klimatyzacja — to wszystko może przyczynić się do braku satysfakcji z urlopu.

Co w takiej sytuacji powinien zrobić podróżujący?

Przede wszystkim, od razu należy zawiadomić organizatora wycieczki. Ustawa nie precyzuje formy takiego zgłoszenia, ale najlepiej jest tego dokonać na piśmie, dla celów dowodowych. Zgłoszenie jest bardzo ważne, bowiem część Sądów stoi na stanowisku, że na odszkodowanie nie może liczyć osoba, która w trakcie pobytu nie zgłosiła swoich uwag rezydentowi.

Samo zgłoszenie może przy tym uratować nasz urlop, bowiem organizator ma obowiązek podjąć działania usuwające niedogodności poprzez np. zmianę pokoju na ten bliżej plaży. Po powrocie z wycieczki możliwym jest także złożenie reklamacji w biurze podróży i należy to zrobić w terminie 30 dni od momentu powrotu z wakacji.

W reklamacji takiej należy wskazać, w czym upatrujemy niedogodności (np. mrówki, pleśń, niesprawna klimatyzacja), przedstawić dowody (np. zdjęcia, nagrania), załączyć umowę z biurem podróży i dokładnie określić swoje żądanie (np. zwrot pieniędzy).

Ustalając wysokość żądania, niezbędne jest wykazanie sposobu jego dokonania. Pomocna przy tym może okazać się Tabela Frankfurcka, która umożliwi nam prawidłowe oszacowanie kwoty.

Dla przykładu, za monotonny jadłospis uznaje się za zasadny zwrot 5%, za zanieczyszczoną plażę od 10-20%, zaś za brak wyżywienia nawet do 50% wartości wycieczki. Co istotne, Tabela Frankfurcka nie jest dokumentem bezwzględnie obowiązującym, zatem biuro podróży nie jest nim związane.